Amerykańskie almanachy lotnicze i żeglarskie z II wojny światowej

Source: http://www.columbia.edu/cu/computinghistory/almanac.html


B-17 z 381. Grupy Bombowej w drodze do celu w roku 1944; Zdjęcie: Siły Powietrzne Armii USA. Kliknij obraz, aby powiększyć.

Uważa się, że Air Almanac to jeden z największych wkładów w nawigację od kilku dziesięcioleci. Przekształciło nawigację na niebie z bardzo bolesnej sztuki w prawie bezbolesną. Spopularyzowała obserwacje Księżyca, czego rzadko podejmowano przed ukazaniem się publikacji. Umożliwiło to śledzenie światła dziennego przez dwa ciała w tych porach miesiąca, kiedy Księżyc jest widoczny i dobrze położony.

— Siły Powietrzne , Dziennik służbowy Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych, tom 26, nr 1, styczeń 1943, s. 9.

W 1940 roku profesor astronomii Uniwersytetu Columbia Wallace Eckert opuścił swoje stanowisko w Kolumbii i przeniósł się do Obserwatorium Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych na czas II wojny światowej, aby służyć jako główny astronom i dyrektor Biura Almanachów Morskich USNO, które opracowywało almanachy używane w nawigacji powietrznej i morskiej. Kiedy przybył Eckert i zbliżała się wojna, zaistniała pilna potrzeba szybkiego wyprodukowania dokładnych i czytelnych almanachów lotniczych do użytku przez amerykańskie siły powietrzne; wcześniej stworzono tylko kilka almanachów powietrznych, i to przy użyciu staromodnych, powolnych i podatnych na błędy metod ręcznych. Eckert szybko zaadaptował metody maszynowe, które udoskonalił w Kolumbii, do zastosowania w Obserwatorium Marynarki Wojennej, konfigurując maszyny IBM do tworzenia almanachów z niespotykaną szybkością i dokładnością.

Pod przewodnictwem Eckerta Air Almanac przeszedł trzy etapy: numer z 1941 r. (pierwszy numer regularny) został wydrukowany w sposób tradycyjny, ręcznie ustawianą czcionką ruchomą; numery z lat 1942–45 zostały wydrukowane bezpośrednio na zmodyfikowanej maszynie księgowej IBM 405 , a numery z 1946 r. i kolejne (co najmniej do 1950 r.) zostały wydrukowane na drukarce stołowej obsługiwanej kartami , którą Eckert zaprojektował w 1941 r., ale którą IBM dostarczył dopiero 1945.

Tymczasem amerykańskie efemerydy i almanach żeglarski były stopniowo automatyzowane pod kierownictwem Eckerta i Paula Hergeta ; tempo w tym przypadku było spokojniejsze, ponieważ pierwotny personel Obserwatorium Marynarki Wojennej od dawna tworzył je tradycyjnymi metodami (kalkulatory stacjonarne, kopiowanie, czcionka ruchoma) i było mniej wymagające (potrzebne było tylko jedno wydanie rocznie z danymi notowanymi na godzinę, a nie niż co dziesięć minut). Jak napisał Eckert (odnośnik WJE/Haupt poniżej):

Drukowanie Air Almanachu jest zadaniem o dużej skali, biorąc pod uwagę wymagane wysokie standardy doskonałości. Co roku wydawane są trzy tomy, w sumie 730 stron, każdy zawierający około 3000 rycin. Niektóre wydania osiągnęły nakład niemal dwustu tysięcy egzemplarzy i czasami konieczne było dokonanie kolejnych dodruków danego tomu. Zapewnienie doskonałości w milionach egzemplarzy i miliardach cyfr wymaga dużej staranności, zwłaszcza w wojennych warunkach drukarskich. Potrzeba doskonałości w amerykańskim almanachu lotniczym jest oczywista. Błędna liczba może spowodować utratę cennego samolotu i załogi. Liczby muszą być łatwo czytelne, ponieważ lotnik musi je szybko odczytać w podskakującej płaszczyźnie przy słabym oświetleniu, gdy jest zmęczony, zmarznięty i brakuje mu tlenu.

Eckert i jego zespół osiągnęli doskonałość dzięki dwóm innowacjom: drukowaniu obliczonych wartości bezpośrednio, bez transkrypcji (począwszy od Almanachu Lotniczego z 1942 r .) oraz maszynowemu sprawdzaniu wyników. Nowe talie zostały wydrukowane z prób ostatniej strony i porównane z oryginalnymi taliami w odtwarzaczu . W ramach dodatkowej kontroli przeprowadzono różnicowanie danych aż do szóstej różnicy przy użyciu 405 .

Almanachy lotnicze i morskie Eckerta były używane przez wszystkie amerykańskie siły powietrzne i morskie do nawigacji na teatrach działań na Atlantyku i Pacyfiku, a także w lotnictwie cywilnym, marynarce handlowej i żegludze komercyjnej. Nigdy nie zgłoszono ani jednego błędu. Eckert uznał produkcję tych almanachów za swoje największe osiągnięcie, większe nawet niż obliczenia, które kierowały misjami Apollo na Księżyc.

Wydaje się, że pozostali główni sojusznicy, Wielka Brytania i ZSRR, pomimo trudności, zamiast dzielić się nimi, stworzyli własne almanachy lotnicze i morskie (Wielka Brytania była bombardowana przez Niemcy od 1940 r., a ZSRR został zaatakowany w 1941 r.). RCAF mógł korzystać z Almanachu Lotniczego Eckerta lub mógł korzystać z almanachu brytyjskiego . Brazylijskie Siły Powietrzne (które brały udział we Włoszech) prawdopodobnie używały Eckerta. Wolne Francuskie Siły Powietrzne ...? Prawdopodobnie Brytyjczycy.


Amerykański almanach lotniczy: maj-sierpień 1941 (grudzień 1940)


Amerykański almanach lotniczy: maj-sierpień 1942 (wrzesień 1941)


The American Air Almanac: styczeń-kwiecień 1948 (luty 1947)


Amerykański almanach żeglarski na rok 1944 (1943)

Almanachy lotnicze z 1941 r. zostały sporządzone ręcznie i wydrukowane ruchomą czcionką na podstawie liczb obliczonych i wydrukowanych na maszynie księgowej IBM 405 Obserwatorium Marynarki Wojennej [ 84 ]. Eckert podaje, że korekty pierwszej strony zawierały 840 błędów (więcej niż jeden na stronę). Poprawione wydruki próbne nadal zawierały 68 błędów, co wynikało z błędnej korekty poprzednich błędów przez drukarza. Przeprowadzono wyczerpującą kontrolę aż do wyeliminowania wszystkich błędów, co Eckert określił jako „nie tylko kosztowny, ale… demoralizujący”. Ostateczne wyniki były jednak najwyższej jakości pod względem ostrości i przejrzystości. KLIKNIJ NA OBRAZEK, aby powiększyć. KLIKNIJ TUTAJ aby zobaczyć stronę tytułową. KLIKNIJ TUTAJ, aby zobaczyć nagłówek.

Almanachy lotnicze z lat 1942–1945 były całkowicie zautomatyzowane, aby wyeliminować pracę i opóźnienia spowodowane ręcznym ustawianiem i korektą („W drugim roku przyszło nam do głowy, że posiadanie prawie doskonałych danych i ich uszkodzenie podczas druku nie jest zadowalające…” [ 84 ]). Jednak ze względu na przejrzystość i ostrość nie można było ich po prostu wydrukować na standardowych drukarkach z lat 30. XX wieku, takich jak ta wbudowana w 405; wynik nie jest wystarczająco dokładny ani zwarty ( KLIKNIJ TUTAJaby zobaczyć część tabeli astronomicznej wydrukowanej na standardowym 405), a tak czy inaczej, 405 mógł wydrukować maksymalnie 88 znaków w wierszu (potrzebnych było więcej) i miał pewne inne ograniczenia (np. brak alfabetu poza kolumną 43). Dlatego model 405 został zmodyfikowany tak, aby używać czcionek o połowie szerokości i umożliwiać drukowanie każdej strony w dwóch przebiegach, nieparzyste kolumny kart w jednym przebiegu, a nawet w drugim, druga przesunięta od pierwszej o połowę poziomej przestrzeni, co pozwala na 12 znaków na cal zamiast normalnych sześciu.

Drukarka stołowa obsługiwana kartami firmy Eckert przybyła w lutym 1945 r., zdążyła wyprodukować Air Almanach z 1946 r. i kolejne wydania. Grosz [ 57] opisuje ją jako „czarną elektryczną maszynę do pisania o proporcjonalnych odstępach, którą IBM zaczął produkować dopiero w latach czterdziestych, w której większość znaków alfabetu została zastąpiona dodatkowymi czcionkami numerycznymi: pogrubioną czcionką, małym rozmiarem lub małymi indeksami dolnymi i indeksy górne; wszystko zaprojektowane tak, aby było harmonijne. Automatyczne odstępy zostały okaleczone i zamiast tego poddane kontroli zewnętrznej. Było to zawarte w… stemplu klawiszowym, który odczytywał stos kart danych… Na takich stemplach znajdował się stojak na kartę główną, które poruszały się tam i z powrotem synchronicznie z kartą szczegółową. IBM zmodyfikował obwody w taki sposób, że dziurki wycięte w karcie głównej kontrolowały teraz odstępy maszyny do pisania. Wyniki były niezwykle eleganckie…”

To jest Rysunek 2 z artykułu WJE/Haupt, przedstawiający trzy metody drukowania dla łatwego porównania. Zwróć uwagę na przykład środkowy, z maszyny 405 Accounting Machine, przedstawiający „postrzępione krawędzie” typowe dla pionowych pasków pisma ( KLIKNIJ TUTAJ , aby uzyskać więcej informacji na temat pasków pisma) lub niewielkie przesunięcie strony w pierwszym i drugim przebiegu drukowania. Dolny przykład pochodzi z drukarki stołowej obsługiwanej kartami, dla której wybrano bezszeryfową czcionkę Bell Gothic (pierwotnie opracowaną przez Mergenthaler Linotype do drukowania książek telefonicznych); zwróć uwagę na cienkie odstępy między niektórymi kolumnami oraz idealne wyrównanie w pionie i poziomie. Dziękuję Herbowi Groschowi za ten skan.